Poranki po tygodniowej rozłące przepełnione są słodyczą.. chcemy spędzać razem każdą minutę.. delektować się każdą chwilą.. bez pośpiechu cieszyć sobą..
Taki był i ten poranek.. godzina 5:00.. budzik wyrwał mnie ze snu.. bez pośpiechu odkryłam kołdrę.. powoli usiadłam na brzegu łóżka.. wzięłam łyk wody.. wstałam, z czułością spojrzałam na moją drugą połowę i poszłam do łazienki.. wzięłam pobudzający prysznic.. otuliłam ciało ręcznikiem i delikatnie je wytarłam.. wklepałam balsam.. ubrałam majteczki, które lubi na mnie mój mąż.. ulubiony staniczek.. poszłam do sypialni, by go obudzić, by na moment poczuć jego bliskość.. odchylił kołdrę i powiedział, bym położyła się obok niego.. tak zrobiłam.. spragniona bliskości i czułości.. nie przytulił mnie jednak tylko skierował swoją głowę między moje uda.. och.. nie tego się spodziewałam.. zsunął delikatnie moje majtki.. jego język powędrował tam gdzie lubię najbardziej.. poddałam się rozkoszy jego pieszczot.. było cudownie.. cisza w domu.. wschodzące słońce.. my i nasze ukochane łóżko.. po chwili zapragnęłam poczuć go w sobie.. ułożyłam się wygodnie.. on również przybrał wygodną pozycję i delikatnie wszedł we mnie.. zalała mnie fala rozkoszy.. przepełniała nas miłość do siebie.. kochaliśmy się czule i bez pośpiechu.. spełnienie na dobry początek dnia..
#KochamCiebieBardziej #Poranek #Miłość #Czułość #Pożądanie #Mąż #Żona