Wyczekiwane spotkanie, przekładany termin, ale już w najbliższy piątek zaspokoimy swoją ciekawość…
My i oni… ona i on… on i ona… kilka przemiłych, kilka pikantnych i kilka okazujących troskę słów to idealna mieszanka… niebezpieczna czy obiecująca? To się okaże… w piątek… po zmroku…
Uruchamiam fantazję, bo bardzo dobrze znam miejsce spotkania, „nasza” sauna, „nasz” pokój, „nasza” gra w butelkę, „nasze” przekąski… blask i zapach świec… uśmiechy i zaczerwienione policzki, szybsze bicie serca i pełne czerwone usta, jego silny uścisk i jej delikatność… ich pewność siebie i lekkie zawstydzenie…
Cudownie było nadać szybkie tempo w pisaniu tylko na początku, cudownie było zagrać z nimi w wirtualną butelkę, ale nie zadać wszystkich pytań, nie zrealizować wielu zadań, a na pewno nie tych cielesnych, na pewno nie tych, w których główną rolę odgrywa zmysł dotyku, w których równie ważne role grają zmysł słuchu, smaku i węchu, bo chociaż „kawa już była” to nie wydarzyło się nic więcej poza delikatnym muśnięciem policzków ustami i poczucia siły jego dłoni na moich lędźwiach, gdy przyciągnął mnie do siebie tak jak lubię „na dzień dobry” i „na do widzenia”…
Ona gadatliwa i głęboko zainteresowana, uśmiechająca się słodko i zalotnie cały czas rozpieszcza nas wirtualnymi buziakami, on oszczędny w słowach, ale wystarczy jedno, składające się z dwóch wyrazów i emotki, zdanie, żebym czuła, że ma ochotę na to spotkanie…
My ją mamy, jesteśmy ich ciekawi, jesteśmy spokojni, bo jesteśmy pewni, że będzie bardzo fajnie, że będzie ciepło, że będzie nastrojowo, że będzie wesoło, że będzie zmysłowo, że będzie erotycznie, że będzie delikatnie i bez pośpiechu, a gdy tylko przyjdzie wszystkim ochota to będzie tez ostrzej i szybciej…
Lubimy się, tak myślę 😉 Kochamy naszych życiowych partnerów, jesteśmy szczęśliwi i z dużą lekkością w sercach weszliśmy w tą relację 🙂
Do zobaczenia Kochani :*
#KochamCiebieBardziej #Ona #On #Oni #Swing #Zabawa