Author name: kochamciebiebardziej

chabrowe sukienki

Chabrowy to jeden z moich ulubionych kolorów… Podobno podkreśla kolor moich oczu, które nie całkiem niebieskie, w jego towarzystwie zyskują na intensywności… Chabrową sukienkę z dekoltem pod szyję miałam na sobie podczas naszego pierwszego swingerskiego spotkania zakończonego bardzo ekscytującą zabawą… Zabawą z parą, z którą chociaż już nam nie po drodze to, do której zawsze […]

chabrowe sukienki Read More »

łyżeczki

Czas otrząsnąć się z pandemicznego letargu… z „nie chce mi się”… z „mam to gdzieś”… z „jutro/od jutra/w przyszły tygodniu/od pierwszego”… Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że to nie działa, bo jutro mamy codziennie, przyszły tydzień co tydzień, a pierwszy jest co miesiąc i tak w kółko…, a dni uciekają nieubłaganie i mija kolejny miesiąc

łyżeczki Read More »

finał…

Tak sobie siedzę w domu „w pracy” i patrzę na siebie uchwyconą w obiektywie laptopowej kamerki Wzięli mnie z zaskoczenia, więc próbuję wyglądać przynajmniej dobrze… próbuję wyglądać na osobę pracująca, doskonałe zorientowaną i aktywną… Osobiście odnoszę wrażenie, że niekoniecznie mi to wychodzi, ale słowa uznania za moje zaangażowanie w nowe tematy świadczą o tym, że

finał… Read More »

wyzwanie

Dowody ukończenia pierwszego etapu wyzwania, w którym biorę udział od pierwszego października 2020, wysłane… Może pamiętacie, a może nie, ale na początku wyzwanie pachniało mi porażką, później trochę mniej, ostatecznie okazało się banalne… Nie mówię „hop”, bo czekam na informację czy przechodzę do drugie etapu, ale czuję, że dowody pozytywnie przejdą weryfikację… Ostatnie 10 dni

wyzwanie Read More »

przyjaźń

„Niespodzianek nie było końca…” Nie tylko od niego coś chłodnego, coś zabawnego, coś wymarzonego i kilka słów od serca, ale również od nich Figlarny drobiazg i list… „…Jesteś jak te ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać…” Ogromne zaskoczenie i wzruszenie, ale tacy przecież są… bardzo nam bliscy chociaż daleko… A

przyjaźń Read More »

chłodny prezent

Niespodzianek nie było końca… Zaczął się prezentowy szał… Dostałam od niego coś chłodnego w idealnym rozmiarze, coś zabawnego, co będzie w idealnym rozmiarze, coś wymarzonego i kilka słów od serca Po minionej nocy coś chłodnego prosiło się o przetestowanie, o udział w zabawie, o nawilżenie, o stabilne umieszczenie, o użycie… „Gdzie byłoby najlepiej? Pod prysznicem…?”

chłodny prezent Read More »

jawa czy sen

Byłam na granicy snu, gdy zadzwonił telefon, usłyszałam jego podekscytowany głos: „Ubierz tą łatwodostępną sukienkę i zrób się na bóstwo, programy sobie w butelkę, masz 15 minut, bielizny nie zakładaj… Ja zrobię kawę i za chwilę będę…” Tylko ja wiem, jak bardzo mi się nie chciało, jak bardzo ciepło sauny wprowadziło moje ciało w stan

jawa czy sen Read More »

pudełko pełne miłego zaskoczenia

Ochota na rozkosz często rodzi się w głowie… rodzi się, gdy czytasz i piszesz… Jakiś czas temu kiełkujący w mojej głowie wpis zaczęłam tak: „Zapytał czy ta fantazja musi się kończyć… Oczywiście, że nie Panie T… Chociaż wolałabym, by stała się rzeczywistością… Zanim to jednak nastąpi ja będę pisać, a Pan będzie czytać…” Tego wpisu

pudełko pełne miłego zaskoczenia Read More »

czy kochałabym siebie…?

W najbliższym czasie będzie trochę o miłości, trochę o sympatii, coś o seksie, może jakaś fantazja, może rozwinięcie fantazji i dwa wpisy jako próba postawienia niektórych do pionu… Zacznę od miłości, bo o niej najłatwiej mi pisać… Kochać można wszystko i wszystkich… można nadać słowom „miłość” i „kochanie” różnych znaczeń… Ja kocham siebie, kocham męża

czy kochałabym siebie…? Read More »