Author name: kochamciebiebardziej

we dwoje najlepiej

I nastał poranek… promienie jeszcze jesiennego słońca przebijały się przez zasłony… Obudziłam się pierwsza… spojrzałam na niego… poczułam ciepło na sercu… „kocham go… dzisiaj jeszcze bardziej niż wczoraj”… Po upojnej nocy w większym gronie zawsze zatapiam się w jego uścisku… zasypiam spokojna… Kolejne ekscytujące spotkanie za nami… kolejne, które wzmocniło nasz związek… kolejne, które udowodniło […]

we dwoje najlepiej Read More »

mikołajki dla dorosłych

Mikołajki dla dorosłych… Umówiliśmy się z kilkutygodniowym wyprzedzeniem… inaczej nie udałoby się nam spotkać… kalendarze mamy napięte… wolnych weekendów niewiele… Nie było to nasze pierwsze spotkanie… znamy się długo… mieliśmy okazję poznać się bliżej… poznać swoje ciała… swoje preferencje… dotrzeć się… we dwoje… we troje… we czworo… Tym razem postawiliśmy na „kolację ze śniadaniem” w

mikołajki dla dorosłych Read More »

kawy? kawy!

Weszła do mieszkania… tym razem nikt nie witał jej w przedpokoju… spokojnie mogła odwiesić klucze… odłożyć torebkę… zdjąć płaszcz… i kozaki… Usłyszała dźwięki nadchodzące z kuchni… podążyła za nimi… stał odwrócony do niej plecami… mył kolbę do ekspresu… podeszła do niego… objęła go w pasie… odłożył kolbę… wytarł dłonie i powoli się odwrócił… uśmiechnął i

kawy? kawy! Read More »

coś o swingu – pary

„Napisz coś o swingu…” – powiedział… Część trzecia… PARY… Przez 3 lata poznaliśmy ich mnóstwo… myślę, że kilkadziesiąt… z dużą częścią, po wymianie kilku tekstowych wiadomości, wypiliśmy „zapoznawczą kawę”… z kilkunastoma zdecydowaliśmy się na drugą kawę… z kilkoma na kolację ze śniadaniem… każda para inna… każda wyjątkowa… Chciałam opisać pary w kolejności chronologicznej, ale pomimo

coś o swingu – pary Read More »

coś o swingu – mężczyźni

„Napisz coś o swingu…” – powiedział… Część druga… MĘŻCZYŹNI… Nie tacy prości jakby się mogło wydawać… Potrafią oczarować słowem… gestem… obrazem… Poznałam wielu… z częścią spotkałam się w rzeczywistości… z częścią bawiłam… części podziękowałam za zainteresowanie… część podziękowała mi… Każdy inny… jedna wspólna cecha… są zainteresowani… bywają empatyczni i oddani relacji… flirtują… fantazjują… Zwykle są

coś o swingu – mężczyźni Read More »

coś o swingu – kobiety

„Napisz coś o swingu…” – powiedział… Minęły trzy lata i przez ten czas wiele się wydarzyło… Odwiedziliśmy wiele miejsc… braliśmy udział w wielu spotkaniach… poznaliśmy wielu ludzi… Jednych bliżej… innych tylko w przelocie… Intuicja nas nie zawodzi… utrzymujemy kilka wartościowych znajomości, które dają nam znacznie więcej niż tylko seks… Pomyślałam sobie, że podzielę ten wpis

coś o swingu – kobiety Read More »

zakochana złośnica

Moje ulubione narzędzie pracy w ogrodzie, pod wpływem niekorzystnych warunków atmosferycznych, zmieniło się w całkiem fajny środek transportu… Nie jeden, a zapewne kilku… oby nie kilkunastu… mężczyzn z przeszłości, wysłałoby mnie tam gdzie pieprz rośnie… Teraz miałabym na czym polecieć… Wiedźma… czarownica… złośnica… Nie jestem łatwa we współżyciu… Bywam nieznośna… Odkąd rozumiem ten skrawek mojej

zakochana złośnica Read More »

grzybobranie

Napisała, że pierwsze jesienne dni obudziły w niej kusicielkę… do wiadomości dodała zdjęcie… piękna jak zawsze… Odpisałam, że u mnie to wygląda inaczej… pierwsze jesienne dni odbierają mi siły i cierpliwość… Na tamtą chwilę była to prawda, ale już kilka dni później zmieniłam zdanie… Grzybobranie jest tym co jesienią uwielbiam… lubię grzyby zbierać, przetwarzać i

grzybobranie Read More »

7 centymetrów rozkoszy

Zasypiając marzyła o nim… o jego pełnym porządania spojrzeniu… o jego czułym dotyku… o jego delikatnych pocałunkach… nie mieli ostatnio chwili dla siebie… znajdą ją dopiero za dwadzieścia cztery godziny… Chciała na niego zaczekać… jednak ochota była tak silna, że nie wytrzymała… poszła po zabawkę… po ulubionego, fioletowego malucha… Odchyliła spodenki… wsunęła dłoń… rozchyliła delikatnie

7 centymetrów rozkoszy Read More »

rentgen

Lubię takie dni jak wczorajszy… Od godziny 6:00 na nogach… robię się na bóstwo… szkolę i chcę zrobić znośne wrażenie Ogarniam współlokatorów… i w drogę… W mieście przebudowa goni przebudowę… wszędzie korki… jadę powoli lub wcale… słucham muzyki… śpiewam… Mija 40 minut i zaskoczona dojeżdżam na miejsce… przedwczoraj jechałam godzinę… Wchodzę do sali… jestem sama…

rentgen Read More »