Marchewki

Gdybym powiedziała, że nie wiem w co najpierw ręce włożyć pewnie usłyszałabym, że mogę włożyć je w jego spodnie, albo w spodnie innego… tak jest prawie zawsze, rozluźniającym tematem numer jeden w naszych rozmowach jest seks i wszystkie jego aspekty 😉

Swingersko ostatnio nieco ciszej, co nie oznacza, że zupełnie nic się nie dzieje, bo coś zawsze wisi w powietrzu i dodaje kilka barw do tych obecnie cudownie jesiennych… wcześniej letnich, a jeszcze wcześniej wiosennych, no i jeszcze wcześniej, i w sumie również wkrótce, do zimowej bieli, żeby nie napisać szarzyzny 😅

I tak już dawno temu, słysząc po raz kolejny pytanie jaki rozmiar lubię, gdy kryje się w spodniach, zrobiłam zdjęcie jednemu z moich ulubionych warzyw w wersji przed zupą, ale po zakupie i wstępnej obróbce… Odpowiedź brzmi: nie mam swojego określonego typu… Fajnie jak jest: odpowiedni, w sam raz, nie za duży, ale też nie za mały, nie za gruby, ale też nie za chudy, obrzezany czy też nie znaczenia nie ma, z nadmiarem skórki czy z jej brakiem… Nie wiem… Jak polubię to wiem, że to ten… Czasami zdjęcie pomoże, ale pod warunkiem, gdy wjedzie na moją wyraźną prośbę lub w odpowiedzi na zdjęcie, które ja wysłałam dla podsycenia pożądania… A nie, hej jestem Maks, mam 28 lat i 25 cm, no i focia na dowód, że 25 cm, chociaż odniesienia brak… Piszesz do pani magister inżynier, więc następnym razem bardziej się przyłóż… zmierz dobrze, dorzuć rysunek techniczny, schemat układu, instrukcję obsługi, wzór protokołu przekazania do użytkowania i wskazówki do złomowania, gdy się te 25 cm zużyje…

Do sedna 😉

Na pewno lubię świeże 😉 Najlepiej, gdy jesteśmy razem pod prysznice i sama go umyję lub tuż po, w kąpieli lub tuż po… Lubię też umyte tak na szybko, bo nachodzi mnie lub jego ochota na loda… Od czasu do czasu, gdy ochota jest ogromna, a wody w pobliżu brak, to sama umyję go ustami…, ale oni wiedzą, że niechętnie i planują spotkania w takich miejscach byśmy oboje, troje, czworo mieli szansę na odświeżenie 😅

Sama lubię być tam i wszędzie świeża, taka tuż po prysznicu lub tuż po kąpieli, chociaż wiem, że oni lubią nasze naturalne zapachy i smaki, więc granicą mojego dobrego samopoczucia i swobody oddawania się przyjemności jest prysznic wzięty jeszcze w domu przed spotkaniem, przed kolacją i przed zabawą 😉 Taki wiecie, dwie godzinki przed 😆 Warto wcześniej zbadać teren co kto lubi, bo ja widzicie, lubię czyste 😎

Wracając do rozmiaru, to zdecydowanie ważniejszy od niego jest smak, muszę lubić coś co mam w ustach, by sprawianie przyjemności jemu sprawiało ją również mi… bez tego nie dam rady… niektóre smaki wywołują odruch niekontrolowany, więc dlatego fajnie jak jest „fresz” – nie wiem czy już o tym pisałam, ale podczas naszej pierwszej wizyty w klubie przemknęła mi przed oczami scena, gdy pani klęcząca przed panem, patrząc mu prosto w oczy zapytała: „fresz?”, on kiwnął głową, więc wzięła go do ust (gumka na pewno była fresz, bo widziałam jak wyciągał ją w opakowania i zakładał, ale czy pod gumką też był fresz to nie wiem) 😉 To już 6 lat, albo i więcej, a obraz cały czas tak samo wyraźny 😅 Pierwsza wizyta, chłonęłam obrazy jak gąbka wodę… 😍

Ważniejszy od rozmiaru jest też kolor 🙂 Lubię opalone członki na dowód tego, że naturysta jest naturystą, a nie tylko gawędziarzem, bo naturystą oczywiście jest tylko nigdy nie miał okazji… Nie jest to konieczne, ale lubię po prostu i traktuję to jako bonus, bo słońce i wyobrażenie o nim zawsze działają na mnie pobudzająco…

Swoimi penisami zwykle martwią się Ci, którzy w swojej ocenie lub ocenie kogoś innego mają je małe… jeśli mają inne umiejętności sprawiania kobiecie fizycznej przyjemności, a nie tylko „wypnij się, z ja sobie wejdę” to nie mają się czym martwić, bo mają szansę zadowolić ją tak czy siak… 😈

My też jesteśmy inne, wąskie, szerokie, płytkie, głębokie, suche, wilgotne i tak dalej, więc zawsze istnieje szansa na idealne dopasowanie się dwóch idealnych lub nieidealnych ciał…

Penetracja podnieca mnie mniej niż stymulacja łechtaczki, więc fajnie jak kolega lubi robić minetki, jak kolega staje się fanem mojej vulvy, jak z ochotą spija moje soczki… I to właśnie przez nie lub jak kto woli dzięki nim, wiem, że penis musi być w sam raz, żebym mocno wilgotna czuła jak ociera się o ścianki mojej pochwy, a w zbliżeniu od tyłu nie był zbyt długi, żebym nie czuła bólu, i miał jeszcze fajną mosznę, której uderzenia będę czuła na łechtaczce. Tyle w temacie 😉

Kurczę… coś o pozycjach muszę napisać, bo w sumie to jest kilka, które lubię bardziej, kilka, które lubię mniej i takie, których istnienia nie rozumiem 😉 Chyba nie było… A czasami czytacie zanim się spotkamy, więc może się przyda taka mała instrukcja obsługi 😅

Nie wstydźcie się chłopaki swoich penisów, są fajne, lubimy się nimi bawić, lubimy brać je do ust, czasami lubimy spijać Wasze soki, więc dajcie się nam poznać i nie pytajcie od razu czy wydajecie się nam mali, duzi, grubi, chudzi… Dajcie nam się poznać z każdej strony, język jest nawet ważniejszy niż penis… to co mówicie, jak całujecie i jak liżecie jest często decydujące, czy godzimy się na penetrację… to znaczy u mnie jest…

#KochamCiebieBardziej #CzyRozmiarMaZnaczenie #NoMa #MusiByćWSamRaz

3 thoughts on “Marchewki”

  1. Hmm ciekawie jest poznać Twój punkt widzenia ;). Dzięki za otwartość ;). Dla mnie smak kobiety, jest jednym z największych afrodyzjaków. Nie chodzi tutaj o żadne skajne sytuację. Jest to dla mnie potwierdzenie, że starania idą w dobrym kierunku i zachęta do kontynuacji zabawy.

  2. No i znów pobudziłaś moją wyobraźnię. No jak tak możesz co? 😋
    Ogólnie tak jak mówisz nie ważne rozmiary ważne umiejętności 😉. Ja należę do uzalezniknych od minetki więc kłopot by mo był się oderwać.
    Ogólnie to tylko oczekuje ze zniecierpliwieniem, aż się pojawi kolejna historia z życia wzięte. Wrzuciłem link do twojego bloga w zakładki i co jakiś czas zaglądam z nadzieją by dowiedzieć się co u ciebie.
    Pozdrawiam i 3majcie się ciepło

Skomentuj Robert Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *